Do końca lutego pracodawcy mają czas na wydanie pracownikom dokumentu pit, jednak wielu z nich robi to już w styczniu. Jest to czas kiedy zarówno banki jak i prywatne firmy pożyczkowe wprowadzają do swojej oferty tzw. pożyczkę na pit. Takie oferty to stosunkowo nowy produkt, po raz pierwszy pojawiły się u nas kilka lat temu, od tego czasu są jednak rok rocznie odnawiane. Cieszą się dużą popularnością więc coraz więcej instytucji wprowadza je u siebie.
Dla pożyczkobiorców możliwość przedstawienia rocznego zeznania podatkowego zamiast zaświadczenia o zarobkach bywa sporym ułatwieniem ponieważ na początku roku każdy z nich otrzymuje taki dokument i nie musi już załatwiać dodatkowych formalności. Na podstawie pit pożyczkodawca sam wylicza nasz dochód za poprzedni rok i na tej podstawie określa kwotę jaką możemy pożyczyć.
Wiele instytucji pozwala też w tym przypadku na łączenie dochodów z kilku źródeł, poprawia to więc sytuację osób, które na przykład pracują na umowę o pracę, a dodatkowy dochód uzyskują z umowy o dzieło lub zlecenia. To do kiedy starając się o pożyczkę, możemy przedstawić zeznanie podatkowe zależy od pożyczkodawców, jednak większość tego typu ofert obowiązuje do końca maja, choć czasem można spotkać też takie z których skorzystamy do końca czerwca.
Jeśli nasz pożyczkodawca, oferuje nam pożyczkę na pit to warto z niej skorzystać, ponieważ pit jest traktowany na równi z zaświadczeniem o zarobkach, a to oznacza, że taka pożyczka może być nieco tańsza niż pożyczka zaciągana na oświadczenie.